Blog o szyciu dekoracyjnych poduszek, przydatnych akcesoriów kuchennych, dziecięcych zabawek oraz innych materiałowych dodatków, jakie można sobie tylko wymyślić.

piątek, 2 grudnia 2016

Zdążyć przed terminem

Każdy to zna. 
Pośpiech, stres, a w końcu motywacja, która pomaga nam w działaniu.
W każdej pracy ustalane są terminy, a wśród rękodzielników jest to dość specyficzne (przynajmniej ja mam takie odczucie). 
Naszym klientom zależy na produktach stworzonych indywidualnie dla nich, spełniających ich potrzeby, często odwzorowujących ich styl. Przygotowanie, czyli ustalenie szczegółów, zaprojektowanie i stworzenie, często jest procesem długotrwałym i wymagającym cierpliwości.

Dlaczego w ogóle piszę o terminie? Dawno już nie pracowałam. Przez ostatnie miesiące szyłam rzadko, jeśli komuś naprawdę zależało i jeśli czułam się na tyle dobrze, że mogłam wywiązać się chociaż mniej więcej z terminu. Wszystko dlatego, że jestem w ciąży i ciągle myślę o innym terminie. Zostały mi już tylko dwa tygodnie - na szczęście! 
Ogólnie bardzo się stresuje, o wiele bardziej niż za pierwszym razem. Teraz wiem więcej i nie jestem już taka beztroska ;) 

Nie będę pisać o wszystkich moich kłopotach. Dużo się działo i chce już o tym zapomnieć. Powiem ogólnie - w pierwszej ciąży martwiliśmy się o synka, a w drugiej problemy pojawiły się u mnie. Na szczęście córeczka ma się dobrze :)

Zależało mi żeby jeszcze się do Was odezwać w tym roku, dlatego dziś piszę te kilka słów. 
A przy okazji pokażę trochę rzeczy, które udało mi się uszyć przez ten czas. 





































Istny miszmasz, prawda? ;)

Uszyłam też kilka rzeczy dla mojej niuni, ale nie robiłam jeszcze zdjęć. 

Tymczasem chciałam Wam jeszcze podziękować za obecność i że do mnie zaglądacie od czasu do czasu. Staram się też wpadać do Was, tak często, jak tylko mogę :)

Do zobaczenia niedługo, mam nadzieję :)


***********
Dżasta